of 248
Moja żydowska dusza nie obawia się dnia sądu. Mordechaj Chaim Rumkowski. Prawda i zmyślenie

Moja żydowska dusza nie obawia się dnia sądu. Mordechaj Chaim Rumkowski. Prawda i zmyślenie



Wydawnictwo:
 
Data publikacji: Aug. 21, 2012

Język: polski

Liczba stron: 248

ISBN:: 9788363444211

Opis książki:

Książka ukazuje sylwetkę szefa łódzkiego Judenratu, oficjalnie zwanego Przełożonym Starszeństwa Żydów w Liztmannstadt – Mordechaja Chaima Rumkowskiego.
Ja jednak chciałbym posłuchać, co będzie się o mnie mówić pół godziny po wojnie… Przecież czegoś się jednak dokonało – Mordechaj Chaim Rumkowski.
Książka ukazuje sylwetkę szefa łódzkiego Judenratu, oficjalnie zwanego Przełożonym Starszeństwa Żydów w Liztmannstadt – Mordechaja Chaima Rumkowskiego. Przez wiele lat z pasją zgłębiano dzieje jego głupoty, małości, pychy i chorobliwych ambicji, które uczyniły go współpracownikiem nazistów i mordercą niewinnych współbraci. Stał się emblematem wynaturzonego żydowskiego okrutnika i zdrajcy. Obwołano go czarnym charakterem historii Zagłady. Kulminacją opowieści o nim była figura jego śmierci – miał spłonąć żywcem w krematoryjnym piecu, wrzucony weń w sierpniu 1944 r. przez szukających pomsty łódzkich Żydów. Przez lata ani zawodowi historycy, ani literaturoznawcy nie mierzyli się z utrwaloną w przekazach i dość ubogą wersją zdarzeń, nie szukali też nowych interpretacji działań i postaw MCHR. Autorka weryfikuje dotychczasowe ustalenia biograficzne dotyczące Rumkowskiego. Jej bohater przestaje być postacią banalną, jednowymiarową, prostacką. Z pracy wyłania się obraz osoby niejednoznacznej, nieco zagadkowej w sensie psychologicznym. Tekst jest poprawny metodologicznie, oparty na solidnej podstawie źródłowej oraz ukazuje bogate tło historyczne.
Składając w całość zarys przedwojennej biografii Mordechaja Rumkowskiego, przypominałam sobie wielokrotnie słyszane i czytane o nim opinie, które chyba nie tylko mnie głęboko zapadły w pamięć. Opinie te, pochodzące zarówno z poważnych opracowań, jak i z tekstów literackich (osiągające swoje ekstremum w Kupcu łódzkim Adolfa Rudnickiego i niestety powielane w najnowszych beletrystycznych próbach opracowania historii Rumkowskiego, czyli Fabryce muchołapek Andrzeja Barta i Biednych ludziach z miasta Łodzi Steve’a Sem-Sandberga), ukształtowały wręcz odpychający wizerunek człowieka, który miał odegrać główną rolę w historii łódzkiego getta. Przyznaję, że pod ich wpływem MChR długo jawił mi się, jak pewnie większości zaznajomionych z tematem osób, jako figura marginalna i dość nikczemna. Widziałam w nim raczej targanego wygórowanymi ambicjami ledwo piśmiennego, bełkotliwego i popędliwego starca (notabene był tylko o trzy lata starszy od Adama Czerniakowa, któremu chyba nikt nigdy nie zarzucał „starczości”), niźli energicznego i oddanego społecznika oraz zaprawionego w polemikach szermierza świetnego, bo litwackiego, żydowskiego słowa. Tymczasem to, co udało mi się ustalić, zmieniło moją perspektywę. (ze wstępu Moniki Polit)

Original title https://poczytajto.pl/moja-zydowska-dusza-nie-obawia-sie-dnia-sadu-mordechaj-chaim-rumkowski-prawda-i-zmyslenie-monika-polit.html
Udostępnione0

Podobne publikacje:

Teoria zła
Wizje, czyli jak nauka zmieni świat w XXI wieku
Kilka rzeczy o Doktorze, które trzeba o nim wiedzieć
Las Vegas. Amerykańska Sodoma i Gomora
Gdy runą mury milczenia
Kobiety Kossaków
O Piłsudskim, Dmowskim i zamachu majowym
Pasolini. Niewygodny człowiek
Służby specjalne. Podwójna przykrywka
Syberyjskie wychowanie
Havel
Zabić arcyksięcia